Spakowane, pełne energii i zapału czekamy na jutrzejszy poranek by wyruszyć do Szczyrku:)
Dlatego też przez najbliższe dwa dni nie będzie Nas na blogu, ale nie martwcie się już w poniedziałek przybędziemy z relacją Naszego pobytu.
Oczywiście jeśli przeżyjemy my same lub nie zabijemy kogoś na stoku i nie zamkną Nas za to:P
ale pozostajemy w nadziei, że Nasze zdolności motoryczne pozwolą Nam szczęśliwie rozpocząć karierę snowboardzistek:))
A to Nasza pustelnia
a tymczasem pobieramy lekcje on line:))
zacznijmy od podstaw
a teraz jak jeździć????
Pozostaję w nadziei, że przeżyjemyyy
Holaaa amigos:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz