czwartek, 31 stycznia 2013

Z cyklu jak się nie ubierać

Oto kilka zdjęć zgromadzonych w telefonie przedstawiających elementy garderoby, które w naszej szafie nie powinny się znaleźć a już tym bardziej na nas


chodzi o buty pani w beżuu

nie rozumiem fascynacji i zachwytu nad tymi butami

a tu już załóżcie cokolwiek:)

środa, 30 stycznia 2013

Consumer protection

Choć może tego nie wiecie, każdy z nas dokonując codziennych czynności takich jak zakupy jest konsumentem. Sama ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów nie podaje definicji tego słowa, odwołuje nas do Kodeksu Cywilnego, który definiuje to  pojęcie  tak : Art. 221. Za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Czyli zgodnie  z tym rozumieniem jesteśmy konsumentami dokonując codziennych zakupów, czyli na przykład  ubrań, oczywiście jeśli nie prowadzimy  sklepu odzieżowego lub tez gdy korzystamy z jakichś usług, np. z siłowni.

Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów określa warunki rozwoju i ochrony konkurencji oraz zasady podejmowanej w interesie publicznym ochrony interesów przedsiębiorców i konsumentów. Ustawa reguluje  też zasady i tryb przeciwdziałania praktykom ograniczającym konkurencję oraz praktykom naruszającym zbiorowe interesy konsumentów, a także antykonkurencyjnym koncentracjom przedsiębiorców i ich związków, jeżeli te praktyki lub koncentracje wywołują lub mogą wywoływać skutki na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – wiem trochę zawiłe, ale generalnie chodzi o każde  działanie naruszające  prawa i dobra tych, którzy korzystają z określonych oferowanych towarów lub usług.
Pamiętajcie zawsze macie prawo dochodzenia swoich praw i składania reklamacji,  nawet jeśli chodzi o towary przecenione. Podlegają one reklamacji na takich samych zasadach jak towary w cenach regularnych, chyba że  ich wada była widoczna przy zakupie, czyli np. kupując bluzkę widziałyśmy że ma ona  wielka dziurę, wtedy tego nie  możemy zareklamować. No i tez pamiętajcie,  żeby  rozejrzeć się po sklepie przed zakupem niby wielkiego  łupu sales’owego  w poszukiwaniu tabliczek informujących o zasadach reklamacji. Jeśli sklep taką umieści, musi  to zrobić w miejscu widocznym, więc najczęściej niedaleko kas, to obowiązują warunki przez niego  przedstawione, bo my mogliśmy w łatwy  sposób się z tym zapoznać.
Gdzie znajdziemy Rzecznika praw konsumentów?
Powoływany jest on w  starostwie powiatowym lub urzędzie miasta (w zależności pod  co podlegamy ), a gdy mieszkamy w dużym mieście, czyli takim powyżej 100tys mieszkańców może on  działać w samodzielnym biurze.

Jakie ma zadania?

1)  zapewnienie bezpłatnego poradnictwa konsumenckiego i informacji prawnej w zakresie ochrony interesów konsumentów;
2)  składanie wniosków w sprawie stanowienia i zmiany przepisów prawa miejscowego w zakresie ochrony interesów konsumentów;
3)  występowanie do przedsiębiorców w sprawach ochrony praw i interesów konsumentów;
4)  współdziałanie z właściwymi miejscowo delegaturami Urzędu, organami Inspekcji Handlowej oraz organizacjami konsumenckimi;
5)  wykonywanie innych zadań określonych w ustawie lub w przepisach odrębnych.

Każdy może zgłosić Prezesowi Urzędu na piśmie zawiadomienie dotyczące podejrzenia stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Takie zawiadomienie spowoduje kontrolę we wskazanym przez nas przedsiębiorstwie, czy tez  innej placówce, która naruszała nasze interesy.
Pamiętajcie gdy  uważacie, że Wasze prawa zostały naruszone złóżcie zawiadomienie lub chociaż udajcie  się no Rzecznika w celu zasięgnięcia porady, czy praktyki stosowane przez przedsiębiorcę są dozwolone.



wtorek, 29 stycznia 2013

De regreso a España

Co robi student w trakcie sesji??

Ostatnio modne jest podglądanie żubrów www.lasy.gov.pl/zubr  lub pand http://www.sandiegozoo.org/pandacam/

Ale może oddać się też innym zajęciom.
Ku szczęśliwości domowników przelewa swe siły na kuchenne działania.
Postanowiłam w te mroźne dni, które nam nastały ostatnio przenieść się do ciepłej Hiszpanii, a właściwie tam powrócić.
Niestety nie fizycznie, a tylko za pośrednictwem jedzenia.
Przygotowałam więc pyszne spaghetti catalunya.
Tak, Wasze oczy się nie mylą. Chodzi o spaghetti rodem z Hiszpanii, choć wszystkim spaghetti i makarony kojarzą się z Italią.
Potrawę miałyśmy okazję spróbować na naszych cudownych katalońskich wakacjach w jednej z restauracji w Tossa de Mar.



Niestety nie spytałam szefa kuchni o przepis, ale będąc już w Polsce spróbowałam odtworzyć dzieło mistrza i nie chwaląc się wyszło.
Tak więc postanowiłam przygotować je ponownie.
 Składniki nie są specjalnie trudno dostępne, chyba za wyjątkiem cudownej hiszpańskiej kiełbasy chorizo.
Ale dla chcącego nic trudnego.
Przygotowanie nie zajmie Wam dużo czasu ani nie jest skomplikowane.
Wystarczy pokrojoną kiełbasę chorizo podsmażyć i dodać do zmiksowanych pomidorów (ja używam takich z puszki) . Tak przygotowany sos przyprawiamy według upodobań, ale wydaje mi się, że najlepsze są wszelkie zioła prowansalskie, czyli bazylia, tymianek, oregano.




 





Co jeszcze jest potrzebne?
No makaron. Najlepsszy będzie oczywiście makaron spaghetti, ale ja dziś użyłam innego, z dodatkami pomidorów i szpinaku.



Makaron gotujemy wg opisu na opakowaniu, tak żeby osiągnąć formę al dente.
Nakładamy solidne porcje, polewamy sosem i jemyy:)




Szkoda, że brakuje przy tym słońca Tossy i wiatru Morza Śródziemnego.
Ale cóż jak mówi klasyk:
"nie można mieć wszystkiego".

Więc powracam do swych pojęć nieostrych, przełamania znaczenia literalnego i bezstronności.

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Inicjatywa obywatelska.

Czytając teraz głównie ustawy uświadomiłam sobie, że nie tylko politycy kształtują Naszą rzeczywistość.
My też mamy duży wpływ na to jak wyglądają Nasze miasta, ulice i parki. Ale nie tylko to oczywiście.
Czy korzystamy z tego ? Nie bardzo.
Wcale się nie dziwnie bo sama z tego nie korzystam, ale zachęcam do zmiany.
Oto spot który podobno jest hitem internetu, promujący inicjatywę obywatelską.


Jeżeli już nie korzystacie z takiego typu udogodnień, to po prostu nie marudzie jak Wam źle.
Moją inicjatywa obywatelska to KONIEC MARUDZENIA !!!

Kto podpisuje się po petycją ?

Ps. AAA jeszcze jedno jeżeli już posiadacie psa i macie problem wyjścia z Nim dalej niż 200 m od domu to ZBIERAJCIE KUPY ! 
BO BĘDZIEMY MIEĆ NAPRAWDĘ GÓWNIANĄ WIOSNĘ !!!


Obywatel Kasia :).

niedziela, 27 stycznia 2013

Show me your shoes i tell you who you are

Jeśli chodzi o tytuł posta to raczej się z nim nie zgadzam, ale jest to powszechnie panujące przekonanie. Według mnie to jakie nosimy buty nie jest jedynym  wyznacznikiem tego kim jesteśmy a  na  pewno już nie  najlepszym.
Co w butach jest dla mnie ważne?
Przede  wszystkim to  jak są wykonane, muszą być wytrzymałe i solidne, bo jeśli się chodzi dużo na piechotę (like me) to mocne  buty to podstawa. Oczywiście chodzi tez o wygląd, ale tutaj nie mam sprecyzowanych upodobań. Podobają mi się różne buty od tenisówek/trampek (jak kto woli)  przez ciężkie  tzw. worker boots po szpilki.
W  tych ostatnich aż tak często nie chodzę, ale mam w swojej szafie kilka par. Przede wszystkim są  to  czarne, klasyczne buty pasujące  do różnych stylizacji i na różne okazje.
Kupując buty nie zawsze cena jest najważniejsza. Parzcie przede wszystkim na jakość i sposób wykonania. Czasami nawet drogii but okazuje się bublem, który można wyrzucić po niedługim okresie użytkowania – niektórzy coś o tym wiedzą – M.K. :)).
Mamy obecnie okres wyprzedaży, a właściwie  już  ich końcówkę, tak więc możecie udać się  do sklepów w poszukiwaniu okazji na zakup butów, które posłużą Wam w przyszłym sezonie i nie tylko, znajdziemy też w sklepach buty idealnie nadające się na nadchodzącą wiosnę.
 Moje propozycje:











Jeśli, któreś z nich znajdziecie to poproszę o kupno rozmiaru 38 i przesłanie :) na adres podany już na priv, bo  jak powszechnie wiadomo nie potrzebujemy rozgłosu i reklamy zdradzającej nasze dokładne dane osobowe.


Że się wtrącę :)

Panom odradzam.





Nawet Ryan Gosling byłby na straconej pozycji w takich butach :).

Breakfast


Odpowiadając na prośby czytelników - a zwłaszcza jednej czytelniczki - dzisiaj o tym co zjeść na śniadanie. 
Jak wiadomo śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Daje nam energię nie tylko na cały poranek, ale i dodaje sił na resztę dnia. To co zjemy wpłynie na nasz nastrój, bo w sumie jak rozpoczniemy poranek taki będziemy mieć nastrój przez większą część, jak i nie cały dzień.
Śniadanie musi być przede wszystkim pożywne i lekkie.
Jeśli dbamy o linię i nie chcemy uzyskać dodatkowych centymetrów w tzw. boczkach to angielskie śniadanie odpada, bo tam znajdziemy jedynie boczek i jajka :P.
Fajnie jest poświęcić trochę czasu, by przygotować naprawdę smaczne i zdrowe śniadanie.
Ja gdy nie mam czasu stawiam na jogurt naturalny z płatkami pełno ziarnistymi/zbożowymi, np. w postaci granoli. Jeśli ktoś lubi ciepłe mleko to polecam owsiankę - zdrowa i pożywna. Na pewno pozwoli nam przejście przez poranek z pełnym żołądkiem bez uczucia ciężkości :P.
 Jeśli macie więcej czasu to proponuję omlety z warzywami. Wystarczy kilka, najlepiej surowych warzyw, np.pomidory czy papryka no i składniki na najprostszego omleta.
Fajnym rozwiązaniem są tosty, które możemy podać z marmoladą lub czekoladą. 
A jeśli zdążycie przed pracą/szkołą na wędrówkę do piekarni po świeże pieczywo koniecznie z mąki pełnoziarnistej to świeża bułeczka z szynką i pomidorem jest sycąca a nie wymaga dużego nakładu pracy.

 

kto mi takie przyniesie???



propozycja dla zakochanych. walentynki tuz tuz


sobota, 26 stycznia 2013

Liguria.

Jako że ostatnio jestem na etapie prawa ochrony środowiska, i czuje się już jak Kapitan Planeta ( pamiętacie ?:), przedstawiam Wam miasteczko które na pewno nie grzeszy ubogim krajobrazem.
W Polsce takie krajobrazy nie występują. Bo przecież kto da pozwolenia na budowę na takiej skarpie ???



W weekend zapowiada się temperatura do - 25 stopni, więc nie pozostaje nic innego jak wdychać do monitora. 
Liguria bo o niej mowa, to najmniejszy włoski region, sąsiaduje z Francją od zachodu, zaś z pozostałych stron jego granice stanowią Apeniny, Alpy i Morze Liguryjskie. Nasze parki narodowe, rezerwaty przyrody czy parki krajobrazowe w ogóle nie konkurują z takimi widokami. Liguria przyciąga rocznie 5 miliona turystów!!! Mimo że Liguria to zaledwie wąski pasek wzdłuż morza, wystarczy to,by rzeszy turystów zapewnić najlepsze warunki do odpoczynku.Liguria to także perły średniowiecznej architektury, miasta takie jak Genua cz La Spezia po brzegi wypełnione są zabytkami.



Naszym zwyczajem  z Olą jest sprawdzanie wartości nieruchomości w miejscu gdzie akurat się znajdujemy.
I tak po obliczeniu rat kredytu, przeliczeniu euro na złotówki dalej pozostajemy w świecie marzeń.

Przykładowe ceny nieruchomości w Ligurii.

Apartament



 Włochy, Liguria
 San Remo

 Cena : 158 000 EUR (663 031 zl)
    ilość pokoi : 2     ilość sypialni : 1     ilość łazienek : 1
    pow. użytkowa 100 m2



Nieruchomość usytuowana w samym sercu miejscowości San Remo, powyżej nowoczesnego centrum miasta. Mieszkanie zlokalizowane jest na parterze budynku i posiada 100 m2 powierzchni użytkowej. Nieruchomość składa się z przestronnego pokoju dziennego, kuchni, sypialni oraz dużej łazienki z możliwością stworzenia garderoby. Mieszkanie posiada wysokie sklepienia, kamienne elementy elewacji oraz belki na suficie. Możliwy jest również zakup dodatkowego pomieszczenia o 20 m2. Odległość do morza wynosi 1 km. 


Dom  



 Włochy, Liguria
 Recco

 Cena : 800 000 EUR (3 357 120 zl)
    ilość pokoi : 4     ilość sypialni : 3     ilość łazienek : 2
    pow. użytkowa 130 m2




Willa ta usytuowana jest w dogodnej lokalizacji, w pobliżu centrum miasta. Posiada ona tarasy oraz niewielki ogród. Składa się z dwóch kondygnacji. Na parterze znajduje się salon z kominkiem, kuchnia oraz mała łazienka. W skład piętra pierwszego wchodzą trzy sypialnie oraz łazienka.
Willa posiada także garaż.



Apartament



 Włochy, Liguria
 Recco

 Cena : 630 000 EUR (2 643 732 zl)
    ilość pokoi : 4     ilość sypialni : 3     ilość łazienek : 1
    pow. użytkowa 140 m2     pow. gruntu 120 m2



Prezentowany apartament znajduje się na pierwszym piętrze typowego genueńskiego bloku. Nieruchomość składa się z 3 sypialni, kuchni, przestronnego salonu, łazienki oraz dużej piwnicy. Jest usytuowana w pobliżu centrum miasta, posiada widok na morze.
Apartament jest odnowiony, wyposażony w ogrzewanie, posiada ogród.



No to wracam się uczyć o terenie górniczym...bleee

Translate