czwartek, 24 stycznia 2013

Spring is coming!

Kasia pisała już o wiosennych porządkach, czyli wystroju wnętrz na wiosnę. Co jeszcze oprócz pięknego otoczenia sprawi, że nasz humor się poprawi?
Oczywiście nowe ubrania. Pomimo tego, że za oknem biały puch i siarczysty mróz powinnismy już mysleć o wymianie garderoby na lekką, zwiewną i powabną.
Wiosna w trendach sieciówek zapowiada się obiecująco, co innego z cenami. Czyżby wraz ze wzrostem temperatury wzrastały ceny?????
Bo mam wrażenie, że następuje to wprost proporcjonalnie.
Ale zawsze można temu zaradzić. Jak???
Udajcie się w najbliższym czasie do swoich second-hand'ów. Gwarantuje, że gdy poświęcicie trochę czasu znajdziecie coś co wpisze się w nadochodzące trendy.
Ja swoje poszukiwania już rozpoczęłam, prezentowałam parę dni temu swoją bluzkę za magiczną kwotę 3 zł, a ostatnio nabyłam świetne szorty za 10zł.






Na wyprzedaży na którą ostatnio wybrałyśmy się z Kasią znalazłam moje ukochane spodnie (nie, nie mam takich samych par w szafie:P) - chodzi i krój
no i ten wzórrrrr

 





Zdjęcia i katalogi sieciówek niech Wam służą jedynie jako inspiracja do wynajdowania ciekawych ubrań właśnie w lumpach, bo kupując tam mamy pewność, że pół osiedla, szkoły/uczelni nie ubierze takiej samej bluzki, którą hurtowo wrzucili do lokalnego centrum handlowego.













Oprócz wymiany garderoby, bynajmniej ja, zajęłam się tez przygotowaniem swojego ciała:P do wiosny. Czyli więcej ćwiczę, zdrowiej się odżywiam - przynajmniej się staram.
Wystarczy co najmniej 3 razy w tygodniu ćwiczyć po 30min a powinny być jakieś efekty - tak mówią eksperci.

NO i skończyłooo się !!! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate