Jeśli
chodzi o tytuł posta to raczej się z nim nie zgadzam, ale jest to powszechnie
panujące przekonanie. Według mnie to jakie nosimy buty nie jest jedynym wyznacznikiem tego kim jesteśmy a na
pewno już nie najlepszym.
Co w
butach jest dla mnie ważne?
Przede wszystkim to
jak są wykonane, muszą być wytrzymałe i solidne, bo jeśli się chodzi
dużo na piechotę (like me) to mocne buty to
podstawa. Oczywiście chodzi tez o wygląd, ale tutaj nie mam sprecyzowanych
upodobań. Podobają mi się różne buty od tenisówek/trampek (jak kto woli) przez ciężkie
tzw. worker boots po szpilki.
W tych ostatnich aż tak często nie chodzę, ale
mam w swojej szafie kilka par. Przede wszystkim są to
czarne, klasyczne buty pasujące
do różnych stylizacji i na różne okazje.
Kupując
buty nie zawsze cena jest najważniejsza. Parzcie przede wszystkim na jakość i
sposób wykonania. Czasami nawet drogii but okazuje się bublem, który można
wyrzucić po niedługim okresie użytkowania – niektórzy coś o tym wiedzą – M.K. :)).
Mamy
obecnie okres wyprzedaży, a właściwie
już ich końcówkę, tak więc
możecie udać się do sklepów w
poszukiwaniu okazji na zakup butów,
które posłużą Wam w przyszłym sezonie i nie tylko, znajdziemy też w sklepach buty idealnie nadające się na nadchodzącą wiosnę.
Moje propozycje:
Jeśli,
któreś z nich znajdziecie to poproszę o kupno rozmiaru 38 i przesłanie :) na adres
podany już na priv, bo jak powszechnie
wiadomo nie potrzebujemy rozgłosu i reklamy zdradzającej nasze dokładne dane osobowe.
Panom odradzam.
Nawet Ryan Gosling byłby na straconej pozycji w takich butach :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz